Google zastanawia się nad wprowadzeniem, po raz pierwszy w historii, opłat za część swych podstawowych usług. Konkretnie miałoby to dotyczyć narzędzi w silniku wyszukiwarki internetowej opartych o mechanizmy AI.
Firmie Google ostatnio coraz częściej zarzuca się brak wizji. Nie wizji politycznej – tę firma jak najbardziej ma, i demonstruje ją tak agresywnie, że zdążyła zrazić do siebie tysiące odbiorców. Chodzi o brak wizji biznesowej. Koncern ma być bowiem w stanie bezładu i wewnętrznego braku koordynacji.
Co prawda w dalszym ciągu jest w niezłej sytuacji finansowej (175 miliardów przychodu w ubiegłym roku z samej wyszukiwarki i reklam z nią związanych), jednak ma to być skutek po prostu „odcinania kuponów” od swojego sztandarowego produktu – silnika wyszukiwarki internetowej. Na ten zarzut firma ma przygotowaną reakcję.
Zobacz też: Podział giganta: ikoniczna firma lotnicza i przemysłowa rozpada się na trzy części
Wizji może nie ma,
We współpracy z: https://bithub.pl/gieldy/czy-wyszukiwanie-w-google-bedzie-platne-moloch-rozwaza-rewolucje-w-podejsciu/